Więcej informacji
Program do wieczoru baletu Fredriana (premiera: 6/04/2019)
W programie:
- Marcin Gmys – Wyciągnąć i zapomnieć. Światu przedstawić
- Sławomir Pietras – Skąd się wzięła „Przypowieść sarmacka”
- Tutaj jestem Drzewieckim – wywiad Aleksandry Piętki z Emilem Wesołowskim
- W mężu i żonie jest mnóstwo tematów – wywiad Aleksandry Piętki z Anną Hop
- streszczenie baletu
- biogramy realizatorów
- książeczka – skład zespołu Polskiego Baletu Narodowego
- zdjęcia Ewy Krasuckiej
Aleksandra Piętka: To będzie „przypowieść sarmacka” Drzewieckiego czy po części także Wesołowskiego?
Emil Wesołowski: Tak naprawdę tutaj ja też jestem Drzewieckim. W pewnym sensie bywałem nim zresztą już wcześniej. Podczas mojej pierwszej własnej realizacji choreograficznej (baletu „Quattro movimenti” w Operze Wrocławskiej), kiedy po wszystkim próbach wyszedłem na premierową widownię usiadłem i spojrzałem na ten balet z dystansu, stwierdziłem z przerażeniem, że to był praca bardzo bliska estetyce Drzewieckiego – to samo myślenie, ten sam ruch. Trzynaście lat pracy z Conradem nie pozostało bez śladu. I długo potem pozbywałem się jego języka choreograficznego, żeby nie być epigonem i zacząć realizować spektakle własnym językiem. Tak jest zawsze, nie tylko chyba w balecie. Czasem wystarczy pięć lat, aby przesiąknąć stylem swojego mistrza, a ja pracowałem z Drzewieckim prawie trzy razy tyle, więc kawał życia.
(…)
Aleksandra Piętka: Pamiętając twój spektakl „Pupa” z 2015 roku, mam wrażenie, że wciąż żywe są u ciebie Gombrowiczowskie motywy człowiek zmuszonego do przywdziewania społecznej maski, za którą skrywa swoją prawdziwą osobowość. To jest główny temat twojego baletu? O czym dla ciebie jest „Mąż i żona”?
Anna Hop: Gombrowicz mówi o sprawach uniwersalnych. Nie można uciec od Gombrowicza. W „Mężu i żonie” Fredry jest mnóstwo tematów, dlatego jest tak wdzięcznym materiałem do pracy. W zależności od tego, przez pryzmat której postaci patrzymy na tę komedię, opowiada ona czym innym. Przypomina mi trochę brazylijską telenowelę: są cztery osoby prawie każda z każdą wchodzi w dziwne interakcje, kocha się i zdradza, akcja coraz bardziej się komplikuje, aż w finale wszystko eksploduje. To samo życie, które potrafi być bardziej zagmatwane niż serial.
(fragmenty wywiadów Aleksandry Piętki z Emilem Wesołowskim i Anną Hop)
Zakupiony towar nie podlega zwrotowi.