Więcej informacji

Moniuszko w kuchni to wyjątkowa publikacja, pierwsza w Polsce operowa książka kucharska autorstwa niebywałego duetu: Agnieszki Kręglickiej, restauratorki i felietonistki kulinarnej, orędowniczki zrównoważonego rolnictwa oraz Marcina Gmysa, muzykologa i publicysty muzycznego, doktora habilitowanego, profesora w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Kulinarne upodobania Stanisława Moniuszki nie zostały zapisane na kartach historii. Wzmianki o wielu filiżankach herbaty wypijanych duszkiem, to zdecydowanie za mało. Autorzy naszej książki poruszyli struny wyobraźni i podążając tropem miejsc, które odwiedzał, ludzi, których poznawał, a przede wszystkim utworów, które skomponował, ułożyli historię kulinarną przeplecioną muzyką kompozytora. Agnieszka Kręglicka stworzyła przepisy „à la Moniuszko” i „na Moniuszkę̨”, a muzyczny sommelier Marcin Gmys dobrał do nich jego utwory. Barbara Dereń-Marzec wykreowała obraz kuchni Moniuszki, a Kuba Pajewski go sfotografował.

W książce znaleźć można muzyczne przepisy na: Straszny dwór, Śpiewnik domowy, Halkę (wileńską), Kwartet smyczkowy d-moll i inne utwory Stanisława Moniuszki. Dowiemy się, że śniadanie to wielka uczta bez wymaganego formalnego stroju, podawana około południa, podczas której prócz obowiązkowego pieczywa, wędlin, nabiału, miodów lub konfitur nie zabraknie zrazów, bigosu, kotletów, pieczonego drobiu, ryb na zimno i na ciepło, a także barszczu czy bulionu. Premiery nowych dań były równie ekscytujące, jak premiery oper: pommes Anna (ułożone warstwami plasterki surowych ziemniaków, smarowane masłem i opiekane), poire belle Hélène (gruszka gotowana w syropie, oblana czekoladą, podana z lodami), tournedos alla Rossini (medaliony z polędwicy wołowej). Uczestnicy biesiad chętnie zasiadali do stołu, zwłaszcza gdy pojawiały się dania, co prawda o trudnych w wymowie nazwach, acz kapitalnym smaku.